Dream Team Football Formation
Lineup (4-3-3)
Casillas · P. Maldini · Cannavaro · R. Carlos · Cafu · Makelele · Xavi · Zidane · Ronaldinho · Henry · Ronaldo (BRA)Ustawienie nieco ofensywne, chyba nawet za bardzo;)
4-3-3
Casillas- jeden z najlepszych bramkarzy świata, konkurować z nim może jedynie Buffon, mimo że Włoch to fachowiec jakich mało ja stawiam na Ikera za fantastyczne interwencje w rezprezentacji jak i Realu.
OBRONA:
Cafu- (zyskał przydomek Il Pendolino - włoski odpowiednik pociągów TGV) doskonały zawodnik, właściwie trudno mi było mi znaleźć kontrkandydata dla niego. Łączył stabilność w defensywie ze wspaniałą grą w ofensywie. Jest wzorem dla innych brazylijczyków na tej pozycji- Alvesa i Maicona.
P. Maldini- Wieloletni kapitan i ostoja "Rossonerrich" jak i reprezentacji, wyróżniał się elegancją i klasą na boisku jak i po za nim. Wzór.
Cannavro- jeden z trzech obrońców, którzy zdobyli "złotą piłkę", to on poprowadził Włochy do wygrania Mundialu w 2006r. Zastanawiałem się jeszcze nad Puyol'em, który został aż sześciokrotnie wybierany do jedenastki roku UEFA.
R. Carlos- wybór mógł paść tylko na niego, uderzenie, szybkość, dynamika, technika to były jego główne atuty. Wspaniale współpracował z "Zizou", mimo że czasami popełniał błędy to i tak zadziwiająco długo utrzymywał swój wysoki poziom.
POMOC:
Makelele- czyściciel środka pola, nie widziałem jeszcze tak dobrego dmf. Potrafił kontrolować pół boiska, a przy tym sprawiał wrażenie zawodnika, który nie odczuwa zmęczenia. Sprzedaż francuza była najgorszym błędem Realu w historii, po jego odejściu w Realu wszystko się posypało. Gdy Zidane wracał do reprezentacji w 2005, chciał by u jego boku grał właśnie Makelele. Lepszej rekomendacji nie trzeba.
Xavi- przez wiele lat nie doceniany, był w cieniu zagranicznych piłkarzy przychodzących do "Barcy", dziś mózg Barcelony i reprezentacji bez jego fantastycznych podań nie było by sukcesów "La Roja" i "Barcy".
Zidane- Nikomu przed nim i nikomu po nim nie poświęcono dziewięćdziesięciominutowego filmu, w którym pokazywany był tylko on i tylko jego gra na murawie. I nikt inny sobie na to nie zasłużył. Geniusz.
ATAK:
Ronaldinho- Mimo tylko dwóch lat świetności (sezon 2004, 2005). W tych dwóch sezonach nie było zawodnika, który mógł by się z nim równać. Na pewno wielki zawodnik...świetny drybling, strzał, technika. Szkoda, że to już nie ten sam zawodnik który zebrał tyle oklasków za pamiętny mecz na Bernabéu.
Henry- jeden z najlepszych strzelców Premier League (226 bramek), praktycznie sam decydował o grze Arsenalu.
Ronaldo Luis Nazario de Lima- dla mnie najlepszy piłkarz w historii futbolu, nikt nie miał takiego dryblingu, takiego przyśpieszenia, gdyby nie ciężkie kontuzje kolan jak i miłość do rozrywki;) zostałby pewnie nie tylko w mojej ocenie najlepszym z najlepszych. Z upływem lat stał się bardziej egzekutorem – rzadko bramki padają po fenomenalnych rajdach i minięciu kilku obrońców. Mimo wszystko jednak, Ronaldo to Ronaldo. Ciągle jeszcze potrafi wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i strzelić piękną bramkę. Po prostu El Fenomeno.
Cóż jest wielu znakomitych zawodników którzy również zasługują na miejsce w tej jedenastce, niestety dla nich zabrakło miejsca.